piątek, 19 grudnia 2014

Patrycja - jeszcze o jej cudownościach

 

Zgodnie z obietnicą wracam do Patrycji, czyli seksownej dziewczyny, której czarne, noszone cały dzień rajstopki odkupiłem na ulicy, robiąc przy okazji kilka zdjęć. Tu linki do wcześniejszych wpisów na ten temat: link 1 i link 2.

Kiedy tylko dziewczyny odeszły, a w pobliżu nie było nikogo, od razu wyciągnąłem rajstopki i zacząłem je dyskretnie wąchać. Trochę się jednak stresowałem, więc jak najszybciej ruszyłem do hotelu. Tam od razu zabrałem się za rajstopki. Mimo całego dnia noszenia zapach na stopach nie był aż tak intensywny. Spodziewałem się czegoś naprawdę mocnego, a tu tylko delikatny pot wymieszany z wonią butów. Nie zmienia to jednak faktu, że był to super zapach. Potem przeszedłem wyżej, czyli do części okrywającej cipeczkę i tu była niespodzianka. Generalnie wszystkie kupowane rajstopy nie pachniały w tym miejscu. Rajtki Patrycji okazały się pozytywnym wyjątkiem. Zapach jej cipeczki był bardzo intensywny, czuć też było bardzo delikatnie kilka kropel moczu. Stąd mój wniosek, że laska była bez majtek lub miała naprawdę mega skąpe stringi.

Generalnie z tego zakupu byłem (i oczywiście nadal jestem) bardzo zadowolony. Niesamowite, w jak prosty sposób zdobyłem takie cudowności, płacąc w dodatku tak mało. Okres po zakupie to oczywiście bardzo częste rozmyślanie o Patrycji i onanizowanie się wąchając jej rajstopy. Do orgazmów dochodziłem jednak nie tylko przy pomocy własnej ręki. Raz udało mi się zrealizować jedną z fantazji erotycznych, czyli założyłem te seksowności mojej żonie. 

Jak to zrobiłem? Miałem wielką ochotę na bzykanko. Byłem strasznie nakręcony, ale żonka właśnie wtedy nie miała ochoty na żadne zabawy. Ubłagałem więc ją na krótką pracę ręczną, zapewniając, że dojdę bardzo szybko. Zgodziła się też na założenie rajstop - niedziela rano, bosonoga leżała w łóżku. Od razu pomyślałem o rajtkach Patrycji. Czarne, więc nie wzbudzały żadnych podejrzeń. Założyłem je tylko na jedną stopę i na fragment nogi. Położyłem się obok dziewczyny, a ona zaczęła masować penisa dłonią. Ja w tym czasie delektowałem się stopą Patrycji :) Czułem się tak, jakbym właśnie wąchał jej stopę, dotykał, całował. Byłem tym tak podniecony, że doszedłem dosłownie po chwili, przy okazji dość wysoko strzelając sporą ilością spermy. Ten orgazm był tak mocny i szybki, że aż moja pani była wyjątkowo zdziwiona. 

To było super. Nim zdjąłem z jej seksownej stópki rajstopkę Patrycji, zrobiłem kilka zdjęć. Oto one. Przy okazji po raz pierwszy prezentuję stopę mojej żonki. To jest mój największy afrodyzjak. Przy okazji przepraszam jednego z czytelników, bo nie utrwaliłem tak interesującego go lecącego oczka. Może następnym razem naciągnę rajtki wyżej i uda mi się tę część sfotografować. Niesamowicie kręci mnie też myśl, że mógłbym założyć na nią rajtki od innych lasek. Kolekcję mam przecież dość bogatą



Czarne rajstopy Patrycji

Czarne rajstopy Patrycji

Czarne rajstopy Patrycji

Czarne rajstopy Patrycji

Czarne rajstopy Patrycji

Czarne rajstopy Patrycji


W trakcie tej sesji powstało jeszcze kilka innych zdjęć. Też je zaprezentuję. Pewnie z jakimś opóźnieniem czasowym, ale ważne, że zacząłem pokazywać Wam stópki mojej cudownej żonki. Mógłbym je całować, wąchać, lizać i ssać godzinami :)



Przypominam, że jeżeli chcecie zaprezentować nóżki, stopy swoich pań lub efekt ulicznych „łowów”, wysyłajcie zdjęcia na wojtek1692 [at] interia.pl (antyspam, czyli at=@). Z chęcią je opublikuję.  Zachęcam także dziewczyny do przesyłania rajstopkowych zdjęć. 

Jeżeli chcecie podzielić się swoimi nylonkowymi wspomnieniami - piszcie. Z chęcią je opublikuję. Jeżeli macie ciekawe, związane z tematyką bloga linki - dodawajcie je do komentarzy. 


środa, 17 grudnia 2014

Super film

 

W Internecie jest cała masa różnych filmów. Takich o tematyce rajstopowej też znajdziemy trochę, choć nie wszystkie zachwycają. Ostatnio natrafiłem na prawdziwe cudo. Fetyszowe arcydzieło. Ładna dziewczyna, super ciało no i oczywiście rewelacyjne czarne, gładkie i cieniutkie rajstopki. Bogini seksu. Oto ona:



Czarne rajstopy

Czarne rajstopy


Screenów mam oczywiście więcej i stopniowo będę je dodawał. Wcześniej jednak wrócę do tematu Patrycji i jej czarnych rajstop. 


środa, 10 grudnia 2014

Ekstra masaż - dokończenie

 

Na początek Kruczowłosa Studentka. Niestety milczy, więc pewnie po raz kolejny do spotkania nie dojdzie. Szkoda, bo bardzo liczyłem na tę sobotę.

Teraz ciąg dalszy moich wspomnień z wizyty u seksownej, rajstopkowej masażystki. Jak już pisałem, leżałem sobie wygodnie na plecach, a Ola siedziała obok. Stopy trzymała przy mojej twarzy, ja je wąchałem i dotykałem, a ona onanizowała mnie. Tak przez jakiś czas. Potem zażyczyłem sobie footjoba. Dajej leżałem, a laska przyłożyła jedną ze stóp do penisa i delikatnie ruszała nią w górę i w dół, najbardziej przyciskając pod główką członka. Nie było jednak zbyt mocno. To także za sprawą rajstop, które były wyjątkowo mięciutkie, więc penis nie był mocno tarty. Niestety dziewczyna nie pamiętała, jakiej firmy są te rajtki. Ja w tym czasie wąchałem bawełniane skarpetki, które jeszcze przed chwilą pieszcząca mnie kocica miała założone. Były one gładkie, za kostkę, kolorowe - w różne paski, z przewagą koloru brązowego. Niestety ich zapach nie był taki, jak chciałem. Dość słaby i w dodatku mocno przesiąknięty zapachem butów (nie skóra), niż potu. Niemniej było to bardzo podniecające. Delikatne masowanie penisa nie doprowadziłoby mnie zbyt szybko do orgazmu. Jednak wrażenia wizualne robiły swoje. Seksowna dziewczyna w czarnych rajstopach, jej skarpetki na mojej twarzy. Po ok. 3 - 5 minutach pięknie trysnąłem.

Dziewczyna wstała i od razu powycierała spermę papierowym ręcznikiem. To też było przyjemne, bo dotykała także penisa. Zaspokojony położyłem się na brzuchu, a Ola zaczęła masaż. Zwykły masaż relaksacyjny i przyznam, że było to coś przecudownego. Tak od góry do dołu (z pominięciem pośladków), mocno, ale bardzo przyjemnie. Przy okazji rozmawialiśmy. Dowiedziałem się wtedy, że dziewczyna jest zawodową masażystką, a tu pracuje od niedawna. Nie zgodziła się na sprzedaż rajtek, bo to jej strój do pracy, a przez kolejne godziny zmarznie z gołymi nogami. Trochę rozmawialiśmy też o mojej rajstopowej fascynacji. Powiedziałem np., że prowadzę tego bloga i zaprosiłem dziewczynę do przeglądania go. Ola nigdy nie miała kontaktu z żadnym fetyszystą i nie wiedziała, że ta część stroju tak działa na facetów. W pewnym momencie stwierdziłem, że dobry masaż czasami jest lepszy niż seks. Ola odpowiedziała, że "zależy jaki seks". Stąd wniosek, że miewała super stosunki, które na zawsze zostają w pamięci.

Po plecach przyszła pora na przód. Obróciłem się i masaż trwał dalej, ale był zdecydowanie krótszy. Kiedy do końca spotkania pozostało około 15 minut poprosiłem o ponowne zajęcie się penisem. Ola przyłożyła mi stopy do twarzy, a jedną ręką masowała pałkę. Niestety nie dotykała jąder, ale i tak było przyjemnie. Zapach stóp był teraz znacznie intensywniejszy. Widocznie laska trochę spociła się masując mnie. Wąchałem raz jedną, raz drugą, a ona mnie pieściła. To było super. Super był też orgazm. Po nim oczywiście dziewczyna wszystko ładnie powycierała. 

Już po zabawie odprowadziła mnie do drzwi wyjściowych z salonu (na bosaka - do końca mogłem więc podziwiać te cudowne stopy w rajstopach) i podziękowała. Super. To było najlepiej wydane 100 zł w moim życiu. W dodatku jeszcze dostałem paragon. Później strasznie żałowałem, że nie poprosiłem jej o zgodę na sfotografowanie stóp (aparat miałem ze sobą). Oprócz tych mega fetyszowych wrażeń i dwóch obficie zlanych spermą orgazmów było coś jeszcze. Czułem się rewelacyjnie. To efekt masażu. Byłem jak nowo narodzony.

Szkoda, że to nie w moim mieście. Na pewno częściej odwiedzałbym tę niesamowitą dziewczynę, która masuje w rajstopach. Jej strój (figura i wzrost) był bardzo zbliżony do dziewczyny ze zdjęcia poniżej. Ola nie miała butów, a sukienka w całości była z jednolitego materiału, bez widocznych tu koronek.



Czarne rajstopy


Pozostanę jeszcze w temacie zdjęć z Only Tease. Poniżej cieliste rajstopy. Niedawno moja żona założyła taki kolor. Były to jednak grubsze rajtki: 30 DEN, a całość to jeden wielki przypadek. Była na wyjeździe i podarły się jej czarne. Pożyczyła więc nowe cieliste. Ciekawie w nich wyglądała, ale był to tylko 2 - 3 dniowy epizod (nosiła je później dzień po dniu). Nawet nie mam żadnych zdjęć, a szkoda, bo stopy były trochę przybrudzone - dla mnie totalna nowość, bo na czarnych tego nie widać :) Laska ze zdjęcia udaje nauczycielkę, a więc realizuje jedną z popularniejszych męskich fantazji. Ja niestety w szkole nie miałem zbyt ładnych nauczycielek. No może z kilkoma zapadającymi w pamięć wyjątkami. Może przy kolejnych fotkach nauczycielek napiszę więcej na ten temat.



Cieliste rajstopy


Czarne pończoszki. Ostatnio oglądałem śliczne pończoszki z firmy Calvin Klein. Były po 22 zł i niestety ich nie kupiłem. Strasznie żałuję.



Czarne pończochy


Dwa kociaki w pończochach. Już po wizycie u Oli pomyślałem sobie, że powinienem skorzystać z usług dwóch masażystek. Poczuć na penisie dwie pary nylonkowych stóp - to musi być niesamowite przeżycie.



Dziewczyny w białych i czarnych pończochach


Cudowny widok, czyli wyjmowanie stopy z buta. Tak zwany danging lub shoeplay. Uwielbiam to. Bardzo mnie to podnieca. Często kobiety nawet nie przypuszczają, że zabawiając się tak z butem np. w miejscu publicznym tak bardzo podniecają facetów. Mój niezapomniany danging miał miejsce tuż przed pisemną maturą z języka polskiego. Śliczna koleżanka z innej klasy siedziała naprzeciw mnie na krześle i tak zabawiała się butem na dość konkretnym obcasie (ten na zdjęciu jest większy). Oczywiście miała mini, a na długich i zgrabnych nogach czarne, gładkie i cieniutkie rajstopy. Rany, jaki byłem tym widokiem podniecony. Jak bardzo dowodzi fakt, że po tylu latach pamiętam to tak dokładnie. Dobrze, że w trakcie matury kocica nie siedziała obok mnie, bo bym pewnie oblał. 



Czarne pończochy




Króliczek. Ostatnio mam wielką ochotę na taki króliczkowy seks, czyli często i szybko. Niestety moja żonka jest innego zdania, a w dodatku właśnie zaczął się jej okres. Szkoda.



Białe pończochy


Takie właśnie rajstopki miała dziewczyna podniecająca mnie przed maturą. Szkoda, że nie widać palców.



Czarne rajstopy


Przypominam, że jeżeli chcecie zaprezentować nóżki, stopy swoich pań lub efekt ulicznych „łowów”, wysyłajcie zdjęcia na wojtek1692 [at] interia.pl (antyspam, czyli at=@). Z chęcią je opublikuję.  Zachęcam także dziewczyny do przesyłania rajstopkowych zdjęć. 


Jeżeli chcecie podzielić się swoimi nylonkowymi wspomnieniami - piszcie. Z chęcią je opublikuję. Jeżeli macie ciekawe, związane z tematyką bloga linki - dodawajcie je do komentarzy. 


środa, 3 grudnia 2014

Only, studentka i coś o mnie - ekstra masaż

 

Zgodnie z tradycją co jakiś czas wracam do tematu zdjęć ze strony fetyszowej Only Tease. Wcześniej jednak przypomnę o Kruczowłosej Studentce. Tu wpis na jej temat. Od tamtego czasu niestety nie spotkaliśmy się. W kontakcie jednak cały czas jesteśmy i może już niedługo wygospodarujemy trochę czasu. Dziewczyna nadal oferuje swoją seksowną bieliznę, więc wciąż możecie pisać na adres: malaczarna1294@gmail.com. Pamiętajcie jednak, że spotkania osobiste nie wchodzą w grę. Ze swojej strony mogę zapewnić, że to bardzo fajna, ładna i zadbana dziewczyna, która naprawdę przykłada się do tego, aby dostarczyć to, czego kupujący oczekuje. Do tematu Kruczowłosej Studentki na pewno jeszcze powrócę. Mam nadzieję, że będzie to już opis naszego spotkania. Oczywiście wraz ze zdjęciami.

Co u mnie? Na początek praca. Tu nylonkowo nic się nie dzieje. I pomyśleć, że kiedy jeszcze była tamta sekretarka, to tak często wręcz szalałem z podniecenia. Teraz nic. Czasami obecna sekretarka założy grubsze rajstopy (nawet czarne), ale robi to raz na miesiąc, może dwa. W domu też tak sobie. Jak już pisałem w listopadzie, żonka codziennie nosi rajstopy, ale grube, niekiedy grubsze niż 60 DEN, a to już mnie nie kręci. W dodatku te potworne buty. One nadal śmierdzą chińskim plastikiem. Tragedia. Można powiedzieć, że teraz jestem na fetyszowym odwyku, bo wąchać się ich nie da :) 

Mimo tych różnych niedogodności bardzo rajstopowe wrażenia erotyczne miałem. Postanowiłem wybrać sie do salonu masażu. Byłem na wyjeździe. Wokoło ogromne ilości ślicznych, bardzo ładnych, zadbanych i eleganckich kobiet. Większość w czarnych rajstopach. Ogromne podniecenie nie opuszczało mnie więc nawet na chwilę. W pobliżu znajdował się salon masażu relaksacyjnego. Już kiedyś w nim byłem. Nie opisywałem tego na blogu, ale było tak fajnie, że postanowiłem wrócić. Kiedy przyszedłem pierwszy raz (około godziny 10) były tylko dwie dziewczyny. No w zasadzie to trzy - szefowa (trochę grubsza i nie obsługująca), brzydka panna w czarnych grubych pończochach i ładniejsza laska, ale jeszcze niegotowa (robiła makijaż i nie chciała teraz zaczynać pracy). Odpuściłem więc sobie. Znów znalazłem się pośród "stada kocic" w rajtkach, znów podniecenie sięgnęło zenitu, więc około 15 wróciłem do salonu masażu.

Teraz były trzy dziewczyny. Ta brzydka (ale już w innych pończochach - też czarne, ale cienkie, gdyby nie ta twarz, to na pewno bym ją wybrał) i dwie nieznane. Blondynka o długich, kręconych włosach i w czarnych kabaretkach (chyba rajtki) o dużych oczkach. Twarz w miarę ładna, ale ogólnie robiła wrażenie nieskalanej inteligencją, więc ją także sobie odpuściłem. Od razu spodobała mi się trzecia laska. Wysoka, długie brązowe włosy i co najważniejsze ładna. Była w dżinsach, butach (takie traperowate, wiązane) - niedawno przyszła. Miała 30 lat. To właśnie ją chciałem. Laska się trochę zdziwiła, bo zacząłem wypytywać, co ma w butach. Nawet chciałem sam lekko unieść nogawkę jej spodni, ale wcześniej powiedziała, że bawełniane skarpetki i dodała, że ma tu rajstopy. Czarne rajstopy - jakby wiedziała, że to słowo klucz, które przekona mnie do pozostania. Już na 100% zdecydowałem się. Zacząłem jeszcze wymyślać, że chcę, aby masowała penisa stopami (dwie pozostałe dziewczyny słuchały tego z uwagą). Zgodziła się. Zaprowadziła mnie do sąsiedniego pomieszczenia (wielki pokój z materacem na podłodze, jakąś kanapą i... kabiną prysznicową w rogu. Wyszła i po chwili wróciła stwierdzając, że jednak tego nie zrobi. Nigdy nie masowała stopami i nie chce mnie uszkodzić. Zacząłem jej wtedy tłumaczyć, że przecież jeżeli coś będzie źle, to od razu jej o tym powiem, że już wiele razy miałem robiony footjob (wprawdzie dość dawno) i zawsze było ok. W końcu zgodziła się. Poszła się przebrać. Miała wrócić w czarnych rajstopach i z parą zdjętych bawełnianych skarpetek w dłoni. Zostałem sam. Rozebrałem się do majtek i czekałem. Byłem lekko spięty, ale jak się później okazało zupełnie niepotrzebnie.

Za ok. 5 min. laska wróciła. Wyglądała bosko. Czarna bardzo krótka sukienka, a na długich i zgrabnych nogach czarne, gładkie rajstopy. Trochę słabiej przeźroczyste, grubość 40 DEN. Teraz już miałem pewność, że decyzja była słuszna. Zdjąłem majtki i usiedliśmy na materacu. Fajne uczucie. Ja golusieńki, a ona tak seksownie ubrana. Siedzieliśmy na przeciw siebie. Uniosłem najpierw jedną, potem drugą stopę (rozmiar chyba 39 lub 40 - mówiła, ale zapomniałem, generalnie stopa duża, większa od stopy mojej żony) i zacząłem wąchać. Zapach był przyjemny, ale bardzo słabo wyczuwalny. Ponoć to już drugie założenie tych rajtek. Dziewczyna (Ola - fajnie, ostatnio dość często mam kontakt z laskami o takim imieniu) w tym czasie masowała penisa ręką. Może słowo masowała to zbyt dużo powiedziane. Onanizowała mnie, czyli jedną dłonią ruszała w górę i w dół. Nie trzymała zbyt mocno, ale było przyjemnie. Zachwycony jej seksownymi rajstopowymi stopami, zacząłem całować kciuka i lizać go, ale zabroniła mi. Mogłem tylko wąchać i masować stopy. Wyżej jej seksownego ciała nie mogłem dotykać. Dziewczyna była już bez sukienki. Tylko w rajtkach (widziałem czarne majtki skutecznie zasłaniające cipeczkę) i czarnym staniku (średnie piersi - przyznam, że nie przyglądałem się im zbytnio, bo przecież miałem do dyspozycji stopy w rajstopach).

Dalsza zabawa była super. Dostałem to, o czym już od tak dawna marzyłem. Oczywiście o wszystkim Wam opowiem, ale do dopiero w następnym wpisie. Na koniec przypomnę tylko, że byłem w salonie masażu, a nie w agencji towarzyskiej - cały czas wychodzę z założenia, że seks tylko z własną żoną.


Teraz Only Tease. Na początek bardzo lesbijskie zdjęcie. Strasznie mnie kręci taki widok. Mini, szpileczki i oczywiście ten niezwykły cienki materiał okrywający seksowne nóżki. Klęcząca blondi ma rajtki, a druga dziewczyna pończochy.



Dziewczyny w czarnych rajstopach i pończochach


Marzenie każdego fetyszysty. Sześć lasek w nylonkach. Oj byłaby zabawa. Moim ostatnim marzeniem (oprócz wąchania stóp wyjętych z glanów, najchętniej oczywiście w czarnych rajtkach) jest zabawa z dwiema dziewczynami. Wąchanie dwóch par stóp - to musi być niesamowite przeżycie. Przy sześciu to chyba bym padł na zawał - ze szczęścia :)



Dziewczyny w pończochach


Niesamowite spojrzenie. No i jeszcze ten strój. Laska ma założone pończochy.



Czarne pończochy



Ta sama dziewczyna. Tym razem w rajstopach. Wprawdzie cieliste, ale też mi się w nich podoba.



Cieliste rajstopy



Jak Wam się podoba takie połączenie bieli i czerni. Moim zdaniem super. Do tego jeszcze te szpilki. Mniam. To rajstopy.



Czarne rajstopy



Coś dla fanów grubszych rajstop. Moja żona teraz regularnie takie nosi. Natomiast masażystka Ola miała cieńszą wersję, bardziej przeźroczystą.


Czarne rajstopy


I znów dwa kociaki. Niby tak wielkim fetyszystą jestem, a jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny w takim stroju, czyli w pończochach do pasa, a nie samonośnych. Przyznam jednak, że bardziej kręcą mnie samonośki - to chyba przez ich ozdobne gumki.



Dziewczyny w czarnych pończochach


To też pończochy, ale moim zdaniem w trochę ekstremalnej wersji. Grube i z jakimiś takimi dziwnymi liniami materiału. Wyjątkowo ten strój podoba mi się, ale jak już wiele razy wspominałem wolę cienką wersję nylonków. Fotka z dedykacją dla wszystkich miłośników grubego materiału.



Czarne pończochy


Cieliste pończochy i cipka. To właśnie ta cipka jest tu wyjątkowa, bo dziewczyny z Only Tease zazwyczaj rozbierają się maksymalnie do majtek. „Gniazdko rozkoszy” zawsze pozostaje szczelnie zasłonięte.



Cieliste pończochy


Na koniec odrobina tajemniczości. Czarny seksowny materiał doskonale widać. Na lewej stopie nawet wystaje spory fragment seksownego wzmocnienia. Nie wiemy jednak co to jest. Rajstopy, pończochy, a może podkolanówki lub króciutkie skarpetki, które koończą się tuż za początkiem nogawek spodni. Czasami wyjątkowo mnie kręci taka nylonkowa niewiadoma.



Dziewczyna w czarnych nylonkach


O rajstopach Patrycji nie zapomniałem. Jeszcze na ich temat napiszę. Będą też zdjęcia - także z lecącym oczkiem, jak obiecałem jednemu z czytelników.  


Przypominam, że jeżeli chcecie zaprezentować nóżki, stopy swoich pań lub efekt ulicznych „łowów”, wysyłajcie zdjęcia na wojtek1692 [at] interia.pl (antyspam, czyli at=@). Z chęcią je opublikuję.  Zachęcam także dziewczyny do przesyłania rajstopkowych zdjęć. Odkupię także noszone nylonki. Tu jednak wyłącznie odbiór osobisty.