Jak już wcześniej pisałem, we wrześniu miałem się spotkać z Mallinką. Czytelniczką bloga, która już jakiś czas temu zaprezentowała nam swoje seksowne nóżki i stopy. Tu wpis na jej temat. Z dziewczyną regularnię koresponduję. W końcu okazało się, że jest szansa na realne spotkanie. Miałem wyjazd służbowy do jej miasta. W dodatku na trzy dni, czyli dwa wieczory były wolne. Pracę kończyłem już około godziny 16.
Pierwotnie umówiliśmy się na pierwszy wieczór, ale Mallinka niestety trochę spanikowała i przełożyła spotkanie na dzień następny. Miałem więc bardzo dużo czasu wolnego, w trakcie którego poznałem Patrycję. O tym jednak poniżej. Następnego dnia do spotkania z Mallinką także nie doszło. Okazało się, że muszę być w pracy dłużej, a kiedy już urwałem się, to Mallinka nie mogła. Szkoda, bo bardzo chciałem się z nią spotkać.
Doskonałym pocieszeniem na samotny delegacyjny pobyt i brak Mallinki okazała się Patrycja. Dwudziestoletnia dziewczyna (wyglądająca trochę młodziej) przypadkowo spotkana na ulicy. Razem z koleżanką siedziała na ławce w centrum miejscowości. Od razu zwróciłem na nią uwagę, bo była ładna i oczywiście miała najseksowniejszy element stroju, czyli czarne cienkie rajstopy. Jej koleżanka też była ładna, ale miała bose nogi, więc nie interesowała mnie. Kiedy przechodziłem obok dziewczyn, zauważyłem, że w rajstopach Patrycji leci oczko. Było to już dość widoczne, więc po powrocie do domu pewnie wyrzuci te seksowności. Postanowiłem więc zadziałać.
Podszedłem do dziewczyn i po standardowym wstępie o tym, że mam dość nietypową sprawę, powiedziałem o zakładzie, w którym biorę udział. Za 30 zł muszę od nieznajomej dziewczyny odkupić jej rajstopy. Laski były trochę zdziwione, ale już po chwili Patrycja zgodziła się i nawet od razu chciała zdjąć rajtki. Powstrzymałem ją w ostatniej chwili. Miejsce było dość oblegane przez ludzi, a ja jeszcze chciałem zrobić dokumentacyjne fotki. Przeszliśmy zatem kawałek dalej, gdzie już nikt nam nie przeszkadzał. Przy okazji dowiedziałem się, że dziewczyna rajtki kupiła w Rossmannie. To Gatta 20 DEN. Zrobiłem zdjęcia, kolejne w trakcie zdejmowania ich. Kiedy mi je podawała, powiedziała, że są po całym dniu noszenia, a koleżanka dodała, że była w nich w pracy. Oczywiście bardzo mnie to ucieszyło. Kiedy już zostałem sam, dyskretnie wąchałem delikatnie pachnące stopy (były w butach balerinach). Trwało to jednak bardzo krótko, bo stresowali mnie przechodzący obok ludzie. Właściwe poznawanie Gatty od Patrycji nastąpiło dopiero w hotelu. O tym jednak później.
Oto 20-letnia Patrycja i jej seksowna czarna Gatta:
W następnym wpisie dalsze materiały o rajstopach 20-letniej Patrycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz