środa, 26 lutego 2020

Sen z sekretarką


Pamiętacie jeszcze sekretarkę z mojej dawnej pracy? Pisałem o tej dziewczynie wiele razy, zamieszczałem też jej fotki. Niestety jeszcze nie przywróciłem materiałów ją prezentujących, więc nie mogę niczego podlinkować.
 
Generalnie miałem straszną ochotę na zabawę z nią, ale zawsze brakowało mi odwagi. Kiedy już odeszła z pracy planowałem, że skontaktuję się z nią przez e-mail i zacznę jakiś erotyczny temat. Nigdy jednak do tego nie doszło.

Minęło kilka lat i dziewczyna przyśniła mi się. To był sen erotyczny. Aśka (bo tak ma na imię - nie pamiętam, czy wcześniej je podawałem, czy może użyłem innego) leżała na plecach, a ja ją bzykałem po misjonarsku. Miała na sobie tylko czarne cienkie rajstopy z wyciętym otworem w kroczu.

Sen strasznie mnie nakręcił. Postanowiłem, że w końcu odezwę się do dziewczyny. Trochę popiszemy, a potem przejdę do tematów erotycznych, wyznam, jak zawsze mnie kręciła.

Wcześniej jednak zajrzałem na Facebooka dziewczyny. Okazało się, że Aśka niespełna rok wcześniej wyszła za mąż.

No i co teraz? Nie mogłem do młodej mężatki wyskakiwać z seksualnymi propozycjami. Zatem znowu odpuściłem temat.

Poniżej trochę wspomnieniowych zdjęć. Jej seksowne stópki w czarnych nylonkach. To chyba były podkolanówki.






Cudowne stópki.