Przeglądając Internet w poszukiwaniu rajstopowych atrakcji natrafiłem na blog o nazwie Beauty Legs in Deutschland. Nie ma on zbyt wielu wpisów, ale te, które już są na pewno przyciągają uwagę.
Najbardziej spodobała mi się 22-letnia dziewczyna o imieniu Antra. Jej nogi okryte niesamowitymi czarnymi rajstopami to widok obłędny. Do tego jeszcze te szpilki. Poniżej screeny z wpisu prezentującego ją w króciutkiej fioletowej mini. Szkoda tylko, że choć na chwilę nie pokazała stóp.
A co u mnie? Żonka nadal nie nosi rajstop. Jedynie podkolanówki i skarpetki rajstopowe. Zakłada je dość intensywnie, więc wrażenia mam, ale to nie zastąpi w 100% rajstop. Raz do zabawy założyła czarne pończochy.
Natomiast w pracy mam tyle nylonkowych wrażeń, że szok. Niekiedy atrakcji jest tyle, że konieczne jest wyjście do toalety i ręczne zredukowanie erotycznego napięcia. Cudowne są te moje koleżanki, ale nie mam odwagi żadnej z nich czegoś zaproponować - chodzi mi o propozycję kupna używanych rajstop.
