środa, 27 kwietnia 2011

Kate Middleton

 

Codziennie media podają nowe informacje o ślubie księcia Wiliama z Kate Middleton. Przyznam, że osobiście bacznie śledzę te doniesienia. Powód jest bardzo prosty - Kate podoba mi się. Ładna, zgrabna i nosi rajstopy, w których bardzo często pozuje do zdjęć. Innymi słowy to elegancka i seksowna dziewczyna. Dzisiejsza notka musi więc być jej poświęcona. Oczywiście korzystam z zasobów Internetu.

Na początek czarne, ale grubsze, może to legginsy:



Czarne rajstopy


Cudowne czarne, cieniutkie, niestety fotka mała:



Czarne rajstopy


W czarnych kabaretkach. Szkoda, że stóp nie widać:



Czarne kabaretki


I inne fotki:



Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy


Tu w cudownych czarnych, ale niestety obok dość „niesmacznej” osoby:



Czarne rajstopy


Cieliste błyszczące:



Cieliste rajstopy

Cieliste rajstopy

Cieliste rajstopy


I linki do stron, z których fotki pochodzą. Tam też więcej zdjęć i informacji o tej ciekawej dziewczynie:


http://modanastrychu.blogspot.com/2010/11/jej-styl-kate-middleton.html

http://thefastertimes.com/famehype/2011/03/05/kate-middleton-eats-pasta/

http://www.lelalondon.com/2011/03/the-fashion-force-of-kate-middleton/

 http://www.plotek.pl/plotek/1,78648,4590765.html

http://www.contactmusic.com/photos.nsf/main/kate_middleton_2081479

http://www.image-search-engine.com/kate-middleton_9.html



wtorek, 12 kwietnia 2011

Biała bluzeczka, mini i czarne rajstopy

 

Z nastaniem cieplejszych dni niestety moja żonka przestała nosić rajstopy. W sumie jest w tym moja wina, bo na kozaki było zbyt ciepło, a na letnie buty zbyt zimno. Najlepsze więc okazały się botki, ale tu pojawił się mały problem - fleki do wymiany. Takie niby nic, ale jeden mi się ułamał i trzeba było włożyć w to trochę więcej wysiłku. Nie chciało mi się  no i teraz mam buty sportowe + dżinsy + bawełniane skarpetki.

Na ulicach natomiast prawdziwy raj - pełno, pełno przeróżnych nylonków, co zapewne sami naocznie stwierdzacie. W pracy też mam ciekawie. Sekretarka non stop dba o mojego penisa. Niestety tylko doprowadza go do wzwodu, a nie do wytrysku. Chodzi oczywiście o to, że podnieca mnie swoim wyglądem. Często nosi sukienkę sweterkową, a do tego czarne, grubsze rajstopy lub dżinsy i rajstopowe podkolanówki. Wczoraj miała cienkie, gładkie i czarne, a przed chwilą podziwiałem grafitowe. Ach tak zająć się jej stopami. Na szczęście mam dostęp do jej butów. Wprawdzie narzekałem na ich zapach, ale teraz już wychodziła je i są boskie. Dziś np. udało mi się przyjść wcześniej do firmy i mogłem wąchać do woli. Komórką nawet zrobiłem fotki wąchanego buta. Szkoda tylko, że to but, a nie np. rajstopowa podkolanówka. Wystarczyłoby tylko jej powiedzieć o moim fetyszu - może by mnie zrozumiała i codziennie mógłbym wąchać te cudeńka. Ale jeżeli byłoby inaczej ... - dlatego nie odważę się.

Dziś efekt buszowania po sieci, czyli seksowna sekretarka w białej bluzce, mini i w czarnych rajstopach. Moje ulubione połączenie znalezione na www.epantyhoseland.com.



Czarne rajstopy


Sekretarka odkrywa, że poleciało jej oczko i zmienia rajstopki. Przyznam, że właśnie o czymś takim marzę: aby sekretarka zmieniła nylonki, podarte wyrzuciła, a ja wtedy je przejmę. Super by było. Na chwilę obecną pozostaje mi jednak tylko oglądanie zdjęć. Niesamowite jest jednak to, że kilka lat temu, w innej firmie miałem właśnie taką sytuację - sekretarka zmieniła rajstopy i wrzuciła je do pustego kosza. Mogłem wziąć, ale nie zrobiłem tego. Laska miała bardzo zgrabne nogi, a grafitowe rajtki były bardzo dobrej jakości. Niestety wiekowo była już trochę starsza, a to mnie już nie kręciło, wręcz odstraszało. Z perspektywy czasu oczywiście żałuję tej decyzji. Czasu jednak już nie cofnę.



Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy

Czarne rajstopy


niedziela, 3 kwietnia 2011

Cudowny zapach grafitu

 

W końcu mamy wiosnę. Prawdziwą, a niekiedy wręcz zbyt ciepłą. Na ulicach prawdziwa rewia mody i ciekawe połączenia, czyli grubsze, słabiej przeźroczyste rajstopy + letnie stroje, np. czółenka, sandały lub przeróżne buty pokazujące fragmenty stóp. Są także kozaczki + cienkie rajstopki. Cudownie. Strasznie żałuję ostatniej soboty, bo cudowne kociaki mijały mnie co chwilę, siedziały na ławkach, a to wszystko w miejscu, w którym co chwilę ktoś robił zdjęcia, więc powstało by wiele smakowitych fotek. Nic jednak z tego nie wyszło, bo ... zabrakło mi miejsca na karcie, a zgromadzonych tam zdjęć nie mogłem usunąć. Ot złośliwość przedmiotów martwych lub moja skleroza, bo mogłem wcześniej sprzęt przygotować.

Natomiast w niedzielę głównym źródłem moich erotycznych uniesień była żona. Jak już wspominałem, ostatnio codziennie zakładała spódnice i rajstopy - grubsze, 40 lub 60 DEN. Ze względu na ciepełko, właśnie w niedzielę założyła coś cieńszego, czyli 20 DEN. Noszone już wiele razy, grafitowe, w których też czasami bawiliśmy się. Ostatnio np. po zakupie nowych kozaczków, co opisywałem w styczniu. Sama więc pamięć orgazmów przeżytych przy udziele tych nylonków była wyjątkowo podniecająca. Jeżeli do tego dodamy cały wygląd mojej seksownej żonki, to otrzymamy ogromne nakręcenie, które utrzymywało się przez cały dzień. Ten zaś był ciekawy, ale niestety nie dający możliwości zabawienia się - wyjazd do teściów. Wysoka temperatura + kozaczki (mniejsze, bo tylko do kostki) sprawiły, że stopy dziewczyny bardzo spociły się. Po powrocie do domu były wręcz mokre. Niestety żonka od razu je zdjęła, ale zdjęte też pięknie pachniały. Zapach był wręcz boski, a dzięki odpowiedniemu zapakowaniu nylonków mogłem się nimi delektować także dzisiaj rano, przed wyjściem do pracy. Mam tylko nadzieję, że żonka nie da ich dzisiaj do prania. Niestety to wąchanie było związane jedynie z pracą własnej ręki - żadnego seksu, a szkoda.

Dziś link do artykułu o fetyszu. Rajstopki i ich wąchanie zostały pominięte, choć jest coś o stopach i wysokich obcasach:

http://facet.interia.pl/seks/zwiazki/news/najpopularniejsze-meskie-fetysze,1604527,2629


piątek, 1 kwietnia 2011

Bielizna Karoliny

 

Dziś przedstawiam Karolinę. Studentkę z południa Polski, która wie, jak bardzo kręcą facetów noszone nylonki. Kilka dni temu podesłała mi swoje fotki. To one:



Czarne rajstopy

Czarne podkolanówki rajstopowe

Czarne rajstopy


W e-mailu podała też link do swojej strony, za pośrednictwem której można kupić jej pachnącą bieliznę. Oto on:

www.bieliznakaroliny.blogspot.com

Z propoozycji niestety nie mogłem skorzystać, bo odbiór osobisty nie wchodzi w grę. Was jednak zachęcam do zakupu i oczywiście do podzielenia się wrażeniami na łamach bloga.