Przyznam, że na opisywanej tu tak często sekretarce zawiodłem się. Niedawno odkryłem, że dziewczyna zimowe buty przebiera w pracy na szpilki pokazujące spory fragment stopy i okrywających ją nylonków. Buty na zmianę trzyma w miejscu łatwo dostępnym. Ponieważ często przychodzę jako pierwszy, mogłem przez około pięć minut mieć do nich dostęp. Wyjmując je z foliowej torby nieprzyjemnie się zdziwiłem, bo były dość mocno zużyte. Pomyślałem, że dzięki temu zapach będzie przyjemniejszy, bo mocniejszy. Niestety, gdy przyłożyłem nos do zakrytego rejonu palców nieprzyjemnie zdziwiłem się po raz drugi. To nie był przyjemny zapach stóp, jaki czuję u mojej żony. Nie był to też miły zapach, który czułem u dziewczyny z którą dawno temu umówiłem się telefonicznie. Obawiam się, że tak wychwalana przeze mnie sekretarka nie dba zbytnio o swoje stopy. Brrrrrr.... okropne. Może to jednak tylko zapach tej jednej pary butów. Dla pewności musiałbym powąchać na żywo jej stopy, co oczywiście nie jest realne.
Poniżej znaleziony na Youtube filmik. Tak sobie czasami fantazjowałem na temat sekretarki. Fantazja kończyła się scenkami, których na filmiku jednak nie zobaczycie:
Niestety film został usunięty z YouTube.