Niedawno otrzymałem od czytelnika bloga kilka zdjęć. Przedstawiają one sfotografowaną przez niego kelnerkę w czarnych rajstopach. Materiał marszczy się, a po dokładniejszym przyjrzeniu się widać, że to stretch.
Przed laty mojej żonce zdarzało się nosić takie rajtki. Nie lubiła jednak ich, bo nie przylegały zbyt dobrze do nóg - marszczyły się. Mi jednak to się podobało, szczególnie fakt, że takie rajstopy miały duże i grubsze wzmocnienie na palcach.
Zdjęcia nadesłał czytelnik o nicku Aklit.
Przyznam, że kelnerki bardzo mnie kręcą. Różnego rodzaju nylonki to podstawa ich stroju. Dodatkowo przez kilka godzin intensywnie je noszą. Coś cudownego.
Aklit przesłał mi także zdjęcia koleżanki z pracy. To jednak temat na inny wpis.