Rozpisuję się często o sekretarce, a to przecież moja żona jest dla mnie rajstopowym idolem. Ostatnio było jednak dość sporo bawełnianych skarpetek. W dodatku oboje byliśmy dość zaganiani i zmęczeni, więc na seks nie było czasu. Dwa dni temu jednak zabraliśmy się za siebie. Ja chciałem w rajstopkach, żonce nie chciało się przebierać i rozbierać (mieliśmy dość chłodno w mieszkaniu). Wprawdzie miała już na sobie getry, które doskonale przypominają grubsze rajstopy, ale to nie to samo. Na stopach były skarpetki, w dodatku całkowicie aseksualne - takie puchate, frotte. Zgodziła się na podmiankę. Ze swoich „tajnych zbiorów” wydobyłem czarne podkolanówki rajstopowe. Pisałem o nich ostatnio - te cudownie przepocone, noszone wiele dni. Teraz zapach niestety już uleciał, ale seksowne białe plamy pozostały. Sam założyłem je dziewczynie (to bardzo przyjemna czynność).
Żonka zrobiła mi wtedy miłą niespodziankę. Przyłożyła stopy do penisa (od pasa w dół byłem już nagi - w łazience przygotowałem pałkę do zabawy) i zaczęła mi robić footjoba. Coś wspaniałego. Bardzo dawno już tak mnie nie pieściła, więc było to wyjątkowo przyjemne. Robiła to też inaczej niż wcześniej, więc miałem wrażenie, że obejrzała jakiegoś pornola, w którym laska tak pieściła faceta i teraz to wciela w życie. Z chęcią bym tak doszedł, ale przecież dziewczynie też coś się należy. Zaczęliśmy zabawę na 69. Ona robiła mi super loda leżąc na plecach, a ja nad nią i lizałem cipeczkę. Językiem po łechtaczce, a palcem przy wejściu do pochwy (nie lubi, gdy palec wkłada się zbyt głęboko). Dodatkowo miałem super wrażenia wizualne - czarne podkolanówki, jedna stopa fajnie uniesiona na palcach (leginsy z jednej nogi były zdjęte). Zawsze tak robi, gdy ją liżę. Dziewczyna była bardzo napalona, a ja chyba wykonałem jakieś inne niż zazwyczaj ruchy, bo bardzo szybko (ok. 2 - 3 minut lizania) doszła do mocnego, długiego i głośnego orgazmu. Przyznam, że wyjątkowo mi się to podobało. Jako facet byłem z siebie strasznie dumny, że tak zadowoliłem swoją partnerkę.
Ja jednak nie doszedłem. Położyłem się na plecach, żonka obok, stopy przykładając mi do twarzy. Mogłem więc sobie wąchać czarne podkolanówki, a ona robiła mi dobrze. Głównie ręką, choć co jakiś czas oblizywała penisa. Dość szybko trysnąłem.
W ostatnim wpisie obiecałem fotki nadesłane przez czytelnika o nicku Klasaols. Ze względów technicznych muszę to jednak przełożyć. Dawno już nie było dziewczyn z Only Tease, więc nadrabiam zaległości.
Tu były zdjęcia.
Powyższymi fotkami wpis miał się zakończyć. Niestety okazało się, że Only Tease usunęło wcześniej ogólnodostępne zdjęcia. Do tej pory (czyli do ostatniego mojego wpisu Only Tease, a to chyba było jeszcze w 2011 roku) po kliknięciu w miniaturkę wyświetlało się duże zdjęcie danej dziewczyny. Teraz niestety (co odkryłem dosłownie przed chwilą) otwiera się tylko strona główna.
Szkoda, bo laski te były fajnym urozmaiceniem. Pozostają więc tylko małe ikonki, których w tym wpisie dodałem wyjątkowo dużo.
