No to mamy wrzesień. Miesiąc generalnie rozpoczynający sezon nylonkowy. Dla mnie zaczął się on już trochę wcześniej, czyli pod koniec sierpnia. Winna temu jest polska aura, czyli niskie temperatury w przynajmniej oficjalnie najcieplejszym miesiącu w roku. Żonka zmarzła i stało się.
Mieliśmy razem do załatwienia kilka spraw na mieście. W sumie takie całodzienne ganianie. Dziewczyna założyła dość krótką sukienkę, czarne legginsy i buty na minimalnym obcasie, z małym otworem na palce. Było dość pochmurno, a temperatura niska, więc zapytałem, czy nie chce założyć podkolanówek rajstopowych. Ku mojej wielkiej radości powiedziała tak, daj jakieś. Wow. Spodziewałem się odpowiedzi negatywnej, a tu „tak” i w dodatku sam mam wybrać. Oczywiście byłem tym bardzo nakręcony. Szybko znalazłem jakąś czarną parę. 15 DEN, gładkie, z grubszym wzmocnieniem na palcach. Noszone już wiele razy, ale w tym wypadku świeżutkie, po praniu. Dziewczyna siedziała na łóżku, a ja kucnąłem, podciągnąłem nogawkę legginsów (obcisłe, więc nie było to takie łatwe) i założyłem najpierw jedną podkolanówkę, a potem drugą. Jesteśmy małżeństwem już wiele lat, ale nie przypominam sobie, abym moją panią kiedyś nylonkowo ubierał przed wyjściem. Super przeżycie.
Super było też przez cały dzień. W dodatku dziewczyna zgodziła się na fotki w miejscu publicznym. Aparatem i komórką. Te z komórki miały być ilustracją tego wpisu, ale jednak stchórzyłem. Ma dość charakterystycznie pomalowane paznokcie i dość rzucające się w oczy buty. Muszę więc odczekać jakiś czas, bo niestety może pokojarzyć fakty i rozpoznać swoje seksowne stópki.
Po powrocie do domu seksu nie było - okres. Nie pieściła mnie też, bo była mocno zmęczona. Pozostała więc wieczorna praca ręczna w łazience. Mimo całego dnia noszenia podkolanówki prawie wcale nie pachniały. Były jak świeżo wyprane. Rano następnego dnia czekała mnie niespodzianka. Był super footjob (nie w nylonkach, bawełniane skarpetki), lodzik, a później ręczny finał.
Fotograficznie wracam do Only Tease. Na początek dość oryginalny, fioletowy kolor. Takich rajstop na żywo chyba jeszcze nie widziałem:
I mój ulubiony kolor. Otwór na palce w opisywanych powyżej butach żonki był trochę mniejszy:
Kolejne seksi czarne:
Piękny rozkrok. To ta sama dziewczyna, co na drugim zdjęciu:
Niestety moja żona nie lubi zabawy w przebieranki. Wiele razy chciałem, aby ubrała się tak i tak, tylko do zabawy. Zgodziła się w sumie tylko raz. Z samym zakładaniem nylonków nie ma problemu, ale o całym stroju nie ma mowy. Najprostsza chyba byłaby zabawa w sekretarkę. W sumie wystarczy mini, szpilki i rajtki, czyli dość częsty strój mojej żonki:
Może też być seksowna pani nauczycielka:
Czasami chciałbym ubrać moją laskę w białe nylonki. Nigdy nie widziałem jej nóg okrytych takim kolorem (kiedyś raz założyła takie podkolanówki). Swoją drogą, to dorosłe kobiety ubrane na biało nie są częstym widokiem:
Pokojówka to chyba najpopularniejszy erotyczny strój. Jego zalety zna np. Theo, którego fotki powrócą już niedługo. Osobiście wole jednak pokojówki w czarnych, a nie białych nylonkach:
Policjantka to też jeden z popularniejszych erotycznych strojów:
Na koniec pielęgniarka. Często pielęgniarki noszą różne klapki, pokazując swoje seksowne stópki w nylonkach (kilka dni temu podziwiałem seksowny grafit na stópkach atrakcyjnej 30-kilkulatki, właśnie pielęgniarki). Z tego powodu można nawet polubić polską służbę zdrowia (tylko z tego powodu):
Przypominam, że jeżeli chcecie zaprezentować nóżki, stopy swoich pań lub efekt ulicznych „łowów”, wysyłajcie zdjęcia na wojtek1692 [at] interia.pl (antyspam, czyli at=@). Z chęcią je opublikuję. Zachęcam także dziewczyny do przesyłania rajstopkowych zdjęć.