środa, 17 listopada 2010

Białe kozaczki

 

Szukając w sieci czegoś rajstopkowego natrafiłem na blog „Białe kozaczki”. Jest w nim dość sporo nylonkowych akcentów:

http://bialekozaczki.blog.pl/

I inne linki - do poszczególnych podstron:

http://bialekozaczki.blog.pl/archiwum/?rok=2010&miesiac=5

http://bialekozaczki.blog.pl/archiwum/?rok=2009&miesiac=2

Czarne rajstopki + białe kozaczki pod datą 13.01.2010:

http://bialekozaczki.blog.pl/archiwum/?rok=2010&miesiac=1

Na początek czarne pończoszki, a potem sporo cielistych nylonków:

http://bialekozaczki.blog.pl/archiwum/?rok=2009&miesiac=5

Tu też sporo rajtek:

http://bialekozaczki.blog.pl/archiwum/?rok=2008&miesiac=11


Na koniec coś o mnie. Wczoraj żonka wkurzyła się na mnie, bo znalazła fotki, które jej robiłem. Miały być na nich tylko nogi i stopy, a ja trochę zaszalałem i utrwaliłem także tyłeczek i cipeczkę - wprawdzie zakrytą majtkami i rajstopami, ale to niestety nie wystarczyło.

W pracy ciekawie, bo sekretarka co jakiś czas zakłada mini i rajstopki (czarne, gładkie, grubsze). Oczywiście nakręcony jestem strasznie. Z anonimowego konta wysłałem jej na Naszą Klasę propozycję kupna rajstop. Nie odpisała, ale może jeszcze nie logowała się.

Kombinuję też z używanymi rajtkami innej dziewczyny. Dawno temu wspominałem, że mam jeszcze jedną laskę, od której coś kupiłem. Miałem ją dokładnie opisać oraz nylonki, które zdobyłem, ale niestety nie było czasu i całkowicie o tym zapomniałem. Zatem tak ogólnie - dziewczyna jest 22 latką, ładna, zgrabna, wysoka. Stopa 37. Nylonki nosiła po kilka dni, więc pachniały bosko. Dodatkowo były w oryginalnych opakowaniach, czyli wiedziałem, co wącham. Prawdziwa profesjonalistka. Teraz ma dla mnie czarne, cienkie Gatta, a dodatkowo będę mógł na żywo powąchać jej nylonkowe stopy. Termin i miejsce ustalamy, więc zapowiada się ciekawie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz